środa, 25 października 2017

Mamo nie odchodź na etat !!

Być może teraz jesteś  ciąży i cały najwspanialszy okres macierzyństwa masz jeszcze przed sobą, być może Twój "urlop" jeszcze trwa lub pomału dobiega końca i masz świadomość, że lada chwila trzeba pożegnać swoje dziecię i powrócić do pracy zawodowej, bo pan szef czeka.

W momencie, gdy na świecie pojawił się Twój Skarb, życie nabrało nowej wartości i powrót do pracy zawodowej może okazać się bardzo trudny.  W szczególności, gdy najlepsze nianie w postaci dziadków jeszcze pracują zawodowo i nie mogą świadczyć wsparcia całodobowo.

Powodów z jakich myślimy o pracy etatowej jest wiele. Po pierwsze potrzebujemy pieniędzy, bo gdybyśmy je mieli, to nie tracilibyśmy czasu na pracę, tylko na przyjemności. Po drugie chcemy wyjść do ludzi, chcemy być aktywne zawodowo, być spełnione nie tylko na szczeblu rodzinnym. Fajnie jest być odczuwalną częścią budżetu domowego. Mieć kilka własnych groszy by nie pytać swojego "pana", czy idąc na zakupy po ziemniaki i chleb mogę kupić tusz do rzęs. Być może czas wymienić auto na nowsze, odświeżyć kolory farb na ścianie, czy wyjść do fryzjera, bez wyrzutów sumienia.  Pieniądze trzeba zarabiać i trzeba być gotowym na poświęcenia z tego tytułu. Czasami trzeba:

  • oddać dziecko pod opiekę niani, która pochłonie ponad połowę naszego wynagrodzenia, podobnie jak żłobek
  • spędzić 8-10 godzin poza domem i trudno będzie nadrobić stracone godziny, kiedy prania, sprzątana i gotowania wcale nie ubędzie, tylko w lodówce zakupów jakby mniej...
  • nauczyć się żyć ze stresem i odpowiedzialnością jakimi często obarcza nas pracodawca
Jednak są też plusy etatu: otrzymujemy od rana gotowe polecenia, nie musimy organizować sobie pełnego planu pracy, pracodawca zrobi za nas przelew do ZUSu, zapewnione jest bezpieczeństwo i stabilność pracy na min. 2 tygodnie (pamiętasz, że pewny jest tylko okres wypowiedzenia?). Kiedy otrzymamy auto służbowe, telefon i laptop -podpiszemy cyrograf na pracę całodobową, a codzienne raporty i targety staną się wieczorną modlitwą o lepszy przelew.

To taki trochę czarny punkt widzenia, jednak wiem, że są etaty, na których spełniamy się w 100%. Kiedy nie możemy doczekać się poniedziałku, żeby znów móc się wykazać. Takich prac jest stosunkowo niewiele, ale są. I gratuluje szczęśliwcom, bo przyglądając się etatowcom w moim otoczeniu mogę śmiało powiedzieć, że naprawdę duże pieniądze zarabiają tylko Ci, którzy w pracy są praktycznie całą dobę. Wiszą na telefonach, są do dyspozycji pod mailem nawet w weekend. Jednak jak przeliczyć ich wypłatę w stosunku do ilości przepracowanych godzin to średnia stawka godzinowa nie jest już tak bajkowa. Być może się mylę...

Jednak to mój punkt widzenia, bo ja jestem menadżerką domowego ogniska -mamą i kurą domową, co sprawia mi wiele radości i aktywną zawodowo kobietą dążąca do niezależności.
Znalazłam sposób na pogodzenie domu i pracy. 

Nie wiem czy moja oferta będzie dla Ciebie atrakcyjna, ale sprawdziłam i jestem pewna, że daje ogromne możliwości:
  1. to nie jest praca etatowa
  2. tu nie masz sztywnego ośmiogodzinnego czasu pracy 
  3. nie ma szefa
  4. Twoje wykształcenie nie ma znaczenia
  5. nie potrzeba ogromnego wkładu finansowego
  6. możesz rozpocząć współpracę kiedy chcesz
  7. nie musisz sprzedawać produktów, żeby zarobić
  8. możesz dorobić lub zarabiać całkiem sensowne sumy
  9. rozpoczynając współpracę otrzymasz od firmy bezpłatnie dostęp do gotowych produktów, pełny plan marketingowy i system programów motywacyjnych, dostęp do licznych promocji, wsparcie działu szkoleń, call center, działu reklamacji i zaplecze logistyczne
  10. jedyne co konieczne w tej pracy to używanie produktów i polecanie używania tych produktów innym
W MLM działam od 2007 roku. W trakcie tego okresu pozwoliłam sobie zrobić przerwę na czas urodzenia 2 synów, miałam chwilę na poświęcenie się nowej życiowej roli mamy, by nauczyć się jak prowadzić dom przyjazny całej naszej rodzinie. Dzisiaj wracam do aktywnego działania, by rozwinąć biznesowe skrzydła, jednak mam świadomość, że moi synowie (4 letni Borys i 1,5 roczny Olek) jeszcze mnie potrzebują. To ja jestem prywatnym szoferem Borysa do przedszkola, idealną  nianią dla Olka, trochę kulawą gosposią domową dla moich trzech wspaniałych mężczyzn, ale trochę swobody w sprzątaniu zostawiam Chłopakom. Pójście na etat nie wchodzi w grę. 

Doceniam to w szczególności w tej chwili, kiedy przed chwilą o 1:00  Borys obudził się z 39st gorączką, a ja mam komfort, że nie muszę nikogo prosić o wolne z samego rana, by móc się nim zaopiekować. Piszę tego posta i kontroluję stan zdrowia mojego Syna. Siła wyższa: "jutro popracuję w domu", a kiedy mój M. wróci z etatu, przejmie chłopaków, a ja pójdę na 2 godz. spotkania handlowego oczywiście jeśli stan Borysa na to pozwoli. Bo ja ustalam zasady z moim mężem, kiedy mogę wyjść, a kiedy powinnam zostać w domu, nie z szefem, którego mało obchodziłby moje dzieci. Mój mąż, świetnie radzi sobie w opiece nad dziećmi i w trosce o dom. Czasami dobrze jest dać naszym panom trochę swobody w zarządzaniu domem. To miłe kiedy wracamy do domu, w którym dzieci śpią, a na stole czeka pyszna kolacja z ciepłą herbatą. Nie zawsze zrobiona przez nas.

Chcę pokazać Ci jakie masz możliwości współpracy z firmą, z którą ja działam od lat.

Odważ się zasmakować okazji jaka właśnie Ci się przytrafia, doświadcz wyjścia do pracy na 2 godziny, by poczuć swoją zawodową przestrzeń, odskocznię od codzienności, by zdążyć zatęsknić za domem, by Twój mężczyzna mógł się wykazać.

Chcesz dowiedzieć się jak wgląda moja praca w szczegółach, czy może być zajęciem odpowiednim dla Ciebie? Napisz do mnie na FB lub zadzwoń 727 901 442

Niebawem rozwinę temat :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz